Nadszedł czas naszego jedno dniowego wyjazdu nad Łowisko Kopel godzina 7:00 wyjeżdżamy i na łowisku meldujemy się o godzinie 8.Nasze stanowisko jakie wybraliśmy było to nr 10 na samym końcu. Czas na uzbrojenie wędek, nęcenie i zaczynamy łowienie.
Na branie czekaliśmy zaledwie 3 godziny ,w końcu udało się usłyszeć dźwięk sygnalizatora. Więc podbiegam do wędki i czuję mocny opór, ryba szalała na końcu zestawu ,ale w końcu udało się wyciągnąć pięknego karpia pełnołuskiego o kolorze złotym ,coś pięknego .Waga wskazuje 14 kg jest to pierwszy karp z tego łowiska moja radość jest niesamowita. Kilka zdjęć i ryba ląduje w wodzie.
Nie minęło zaledwie 40 min i zaczął padać deszcz, mówię do kolegi że znając moje szczęście to zaraz będzie odjazd. Minęło dosłownie 15 min a słyszę dźwięk sygnalizatora szpula zasuwa dość szybko. Podbiegamy i kolejny opór czujemy. Wszystko dzieje się w deszczu ,ryba po 10 min walki ląduje w podbieraku. Kolejny karp waga tym razem mniejsza jest to 10 kg. Ważne że kolejny karp z tej wody.
Niestety Pogoda zrobiła się bardzo zróżnicowana jak nie słońce, jak nie wiatr czy deszcz. Ryba przestała żerować i do wieczora nie udało się nic złapać. Jestem i tak bardzo zadowolony z wyjazdu w końcu udało się przechytrzyć 2 ryby które dały niesamowitą frajdę. Do zobaczenia nad wodą i pozdrawiamy Rodzinny Team Karpiowy.
Pozostałe Zdjęcia Z Wyjazdu:
